Z pamiętnika... marzec 2016 - Motodziadki.pl czyli kochajmy stare samochody…

I znowu kolejna wiosna… Słońce wesoło oświetla zmarznięte jeszcze chodniki. Ludzie spieszą w rozpiętych płaszczach ciesząc się nieśmiało nadchodzącym ciepłem. Marcowy dzień coraz dłuższy. Na dachach radośnie poćwierkują wróble przeskakując to w jedną, to w drugą stronę. W górze słychać gęganie powracających gęsi, które jeszcze niedawno żegnałam wracając wieczorem z garażu w listopadowy wieczór…

Moje autko przetrwało zimę i czeka z nadzieją na kolejne jasne dni.
Bez planów i oczekiwań zaglądam od czasu do czasu do warsztatu, żeby je zobaczyć. W marcu auto dalej jest przygotowywane do lakierowania. Na początku miesiąca w zasadzie nic się nie zmieniło od stycznia, ale już w drugiej połowie marca drzwi przednie są przygotowywane pod lakier. Także pozostałe elementy jak drzwi tylne i błotniki, które były założone wstępnie, są zdjęte ponieważ trzeba wykonać dalsze etapy pracy.

Nie zdawałam sobie sprawy jak ciężko jest przygotować auto do malowania i ile czynności lakiernik musi wykonać, żeby położyć lakier dobrze. Szukając w Internecie czegokolwiek na ten temat, natrafiłam na filmik, który zamieszczam w linku. Pogubiłabym się co z czym i w jakiej kolejności. Trzeba mieć dużo wiedzy i doświadczenia, by wszystko wykonać dobrze. To ciężka praca.
W warsztacie oprócz mojego auta są i inne, którymi też trzeba się zająć. Pomimo przedłużającego się remontu, cieszę się, że moje auto jest ratowane. Bo jeśli nie trafiłoby tu, to nie wiem gdzie dostałoby szansę…

Poniżej zamieszczam linki do filmików, które mi się spodobały, więc polecam. Nie znam tych środków, które są tam prezentowane, za to fajnie pokazane są wszystkie etapy, zarówno przygotowywania elementu do lakierowania jak i samo lakierowanie.

Przygotowanie elementu do lakierowania
https://www.youtube.com/watch?v=cJPcbw3tjq8

Lakierowanie elementu
https://www.youtube.com/watch?v=QBQJYWKRrZ8