Historia Loga
Stworzenie loga nie jest sprawą prostą. Musi ono nawiązywać do tematu, wywoływać dobre skojarzenia, mieć odpowiednią kolorystykę. Powinno przykuwać uwagę, być estetyczne i czytelne, a także ponadczasowe. Dobrze jeśli jest w miarę proste, łatwe do zapamiętania. Im prostsze, tym lepiej. Logo powinno być także ładne.
Gdy zastanawiałam się nad projektem loga dla mojej nowej strony internetowej, pierwsza myśl jaka przyszła mi wtedy do głowy to samochód, który mógłby być symbolem wszystkich wiekowych aut. Pojawiło się zatem pytanie, jaki to miałby być samochód? Może jakiejś nieokreślonej marki, który mogłabym narysować trochę z wyobraźni, trochę wzorując się na fotkach? Potem przyszła mi do głowy myśl, że może jednak powinno to być to jakieś znane wszystkim stare kultowe auto. Tylko jakie? Może Ford T, a może Mustang? A może polska Syrenka albo Mercedes? Może jednak Opel? Przeglądałam różne loga, szukałam jakiejś podpowiedzi. Brałam pod uwagę także inne pomysły jak na przykład logo zawierające symbole graficzne w postaci liter.
Po przemyśleniach doszłam do wniosku, że skoro pomysłem utworzenia tej strony są dzieje mojej Omegi, to ona powinna znaleźć się w logo i być symbolem starych uratowanych aut. Zapadła decyzja i wzięłam się za szkicowanie. Powstało kilka prac. Potem przemknęło mi przez myśl, że może lepiej będzie jak jednak moja druga, ta nowsza Omega znajdzie się w logo, co też utrwaliłam na jednym z moich rysunków. Ostatecznie odrzuciłam ten pomysł i stanęło na tym, że w logo znajdzie się moja stara Omega, ponieważ to ona była inspiracją powstania motodziadków.
Zaczęłam szkicować. Rysunek auta musiał zachować charakterystyczne cechy Omegi jak tylne nadkola, światła, zderzak. W tylnej części narysowałam fragment spojlera i wysuniętą antenę, bo akurat moja Omega te elementy posiada. Na masce w miejscu znaczka Opel pojawiła się literka M, co znaczy Motodziadki.
Musiałam wymyślić jeszcze coś dodatkowego, jakiś symbol, który ma się kojarzyć ze starszym wiekiem. Tym symbolem stały się długie wąsy, takie jakie często mają dziadkowie opowiadający wnukom stare dzieje. W logo moja Omega ma długie falujące wąsy, które powiewają, kiedy rozpędzona mknie na drodze. Wąsy sugerują wiek, ruch oznacza siłę i witalność pomimo wieku. Na przednim zderzaku widać mały, dyskretny uśmiech, co znaczy radość z życia, zadowolenie, optymizm. Kształt koła, w którym jest umieszczona sylwetka auta, symbolizuje kierownicę, ale może też kojarzyć się z kołem auta.
Omega jakby wynurza się z koła. Takie ujęcie pozwala nadać wrażenie ruchu. Wąsy są długie i powiewają, gdy samochód żwawo sunie po drodze. Co do wąsów to pojawiły się w trakcie pracy wątpliwości, bo Omega to raczej Ona, a nie On, więc jak babcia ma mieć wąsy? Stanęło na tym, że wąsy są po prostu symbolem i nie ma to znaczenia.
Logo jest w brązach i beżach. Kolorystyka nie nawiązuje do lakieru mojego auta, które jest granatowe. Ma kojarzyć się ze zdjęciami w stylu retro. Brąz to także kolor rdzy. I wreszcie kolor starych szop, w których przechowywano stare auta i które dnalezione po latach mogły ujrzeć światło dzienne. Stare drewniane szopy kryją wiele motoryzacyjnych tajemnic.
Tak naszkicowane logo trafiło do grafika komputerowego, który ma duży wkład w realizację tego projektu. Bardzo ładnie stworzył je w programie graficznym. Moje logo to efekt wielu prób i przemyśleń. Miesiące mojej pracy, odkładania rysunków i powrotu do nich. Powstałe logo to efekt artystycznego wysiłku zaangażowanych w to osób. Dziękuję agencji MakeGood.pl wykonawcy tego projektu oraz osobom, które służyły mi radą i pomocą w trakcie jego powstawania.
Zobacz galerię: Kolejne etapy powstawania loga
Dodaj komentarz
Bądź pierwszy!