Z pamiętnika… lipiec, sierpień 2014
Mijają kolejne dni lipca i sierpnia, auto stoi w warsztacie. Lecą szybko dni i tygodnie… Samochód na razie stoi i czeka. W warsztacie pojawiło się dużo pilnych prac. Tu niczego nie można przewidzieć, pilne roboty mają pierwszeństwo, trzeba czekać. Uzbrajam się w cierpliwość… Zachodzę od czasu do czasu do warsztatu, żeby odwiedzić autko… Cały czas…