Odchodzą stare auta, powoli, po cichutku, odchodzą niezauważone, odchodzą niepostrzeżenie… Żegnają znajome drogi i osiedlowe parkingi, na których przesypiały noce… Odchodzą na spotkanie z wiatrem zaglądającym do okien bez szyb…

Zmęczone życiem, wyeksploatowane, zardzewiałe, poszarzałe i smutne… auta, których nikt nie chce… Spracowane, niepotrzebne, odprowadzane na złom… nieżegnane, niechciane…
Lub pozostawiane gdziekolwiek… za domem, na łące, na ulicy… czekają, bo zawsze jest nadzieja…

Zabierają ze sobą historie…

Pozostawione auta niszczeją…
















Dodaj komentarz

Bądź pierwszy!


wpDiscuz