Dni stają się coraz krótsze, zrobiło się chłodno, a w moim samochodzie nie działa ogrzewanie. Gdzieś po bokach leci delikatne ciepło, ale to zbyt mało i nie jest tak jak kiedyś. Pamiętam przecież, że w samochodzie zawsze było bardzo ciepło. Wraz z nadejściem chłodów nie da się jeździć autem, które prawie nie grzeje. Próbuję sama coś ustawić, ale suwaki i pokrętła na desce rozdzielczej stawiają zbyt duży opór lub w ogóle nie przesuwają się. Moim zdaniem źle jest założona deska rozdzielcza. Tym bardziej, że radio nie wsuwa się całkowicie do kieszeni, a powinno.



Dzwonię do warsztatu, w którym moje auto spędziło ostatnich kilka lat i mówię co się dzieje. Każą przyjechać. Po wstępnych ustaleniach zostawiam samochód. Trzeba zdjąć deskę i ponownie ją prawidłowo założyć. Ma też być wymieniona skorodowana część tłumika.


Nie jest mi dane po tak długiej przerwie, jaką był wieloletni  remont tego samochodu, cieszyć się nim bez problemów. Auto spędza w warsztacie miesiąc. W połowie listopada zabieram je od mechanika.


Deska była zdjęta i ponownie założona, wszystkie pokrętła i suwaki teraz działają, a nagrzewnica wreszcie grzeje tak jak kiedyś. Naprawiona jest także część tłumika. Przy okazji wymieniono też wyświetlacz, gdyż poprzedni był niesprawny. To jednak nie koniec robót. Z zaplanowanych prac teraz najpilniejsza jest naprawa anteny, potem inne prace, które muszą być wykonane przez elektryka takie jak niedziałający ABS, elektryczne lusterka, czy szyberdach.

 
Są także inne drobiazgi do naprawy takie jak zamek schowka, gdzie w trakcie remontu zgubiła się niewielka część. Zamek się domyka, ale nieco przekrzywiony nie wygląda estetycznie.
Cały czas pozostaje do naprawy tapicerka, niewielkie dziury da się usunąć w warsztacie detailingowym, ale podsufitka to już grubsza sprawa. Trzeba jechać do tapicera. Muszę przyznać, że szkoda mi oryginalnej podsufitki. Niestety nie mamy wpływu na starzenie się elementów pojazdu i potrzebna będzie z czasem jej wymiana.
Wciąż pozostaje niezałatwiona kwestia naprawy uszkodzenia po uderzeniu. Na razie czekam na decyzję, może coś się wyjaśni. Minęły już trzy miesiące.

Dodaj komentarz

Bądź pierwszy!


wpDiscuz