Z pamiętnika… listopad 2015
Mijają kolejne miesiące, lato dobiegło końca i jesień na dobre zadomowiła się za progiem. Opadające resztki liści i zamglone krótkie dni nie zachęcają do wychodzenia z domu. Dziś, gdy wracałam wieczorem z garażu głośne nawoływanie odlatujących już chyba ostatnich gęsi nastroiło mnie jakoś nostalgicznie… Przeminęło lato i ciepła jesień, którą tak bardzo lubię, a wraz…